HISTORIA

ROK 2021 – SZCZĘŚLIWA TRZYNASTKA

13. Solanin Film Festiwal 18 – 22 sierpnia 2021

Liczba trzynaście to od wieków synonim pecha. Istotnie rok poprzedzający festiwal nie napawał optymizmem. Świat nadal zmagał się z epidemią i w wielu płaszczyznach wciąż nie powrócił do normalności. Ponadto Solanina dotykały osobiste przykrości. Pierwszym ciosem było odejście na zawsze Michała Kasprzaka, naszego przyjaciela, aktora, współtwórcy i odtwórcy postaci człowieka z soli. Później pożegnaliśmy Andrzeja Kawalę – wieloletniego szefa i symbol partnerskiego, łagowskiego Lubuskiego Lata Filmowego. Było to tym bardziej smutne, że część solaninowej ekipy angażuje się w organizację najstarszego festiwalu filmowego w Polsce.

Było smutno, refleksyjnie i niepewnie. Finalnie jednak obowiązujące przepisy sanitarne pozwoliły, żeby dosolić w kinie w stacjonarnej formie. Solanin powrócił do pięciodniowej formuły, ale ponownie musieliśmy zrezygnować z imprez muzycznych czy spotkań w klubie festiwalowym. Festiwal otrzymał także nową oprawę wizualną, której autorem był pochodzący z Nowej Soli grafik i podróżnik Tomasz Pieńczak. Trzynastego Solanina poprzedziły warsztaty artystyczne, odbywające się po hasłem „Sztuka Soli”, a ich twórcze efekty można było podziwiać na wernisażu, który odbył się w siedzibie teatru Terminus A Quo.  

Na mapie pojawił się także nowy obiekt festiwalowy, czyli Sala Elektryczna zlokalizowana w CKZiU Elektryk. Widzów elektryzowały tam między innymi dodatkowe projekcje filmów konkursowych czy kino offowe z Czech, Niemiec i Słowacji. Na Sali Elektrycznej wspomnieliśmy także zmarłego Michała Kasprzaka i zaprezentowaliśmy filmy z jego udziałem, które niektórzy z Solanizatorów mieli okazję współtworzyć reżysersko, scenariuszowo i aktorsko.

Do walki o nagrody stanęły 33 obrazy, stanowiące soczewkę współczesnych problemów. Trudne czasy mocno odbiły się na niezależnej twórczości filmowej. Równie trudnego wyboru najlepszych produkcji podjęło się jury, w którym zasiedli: producentka filmowa Natalia Grzegorzek, reżyserka Małgorzata Goliszewska, aktorka Magdalena Popławska, aktor Andrzej Mastalerz oraz operator Arkadiusz Tomiak. Miano najlepszego filmu 13 Solanina otrzymała „Noamia” autorstwa Antonio Galdameza. Pozostałe nagrody otrzymały następujące obrazy:

    • Kino niezależne – najlepszy film: „Dekora”, reż. Jan Sokala,

    • Kino offowe – najlepszy dokument: „Opus magnum”, reż. Filip Bojarski,

    • Kino offowe – najlepsza fabuła: „Zanim zasnę”, reż. Damian Kosowski,

    • Konkurs animacji – najlepsza animacja: „Psie pole”, reż. Michalina Musialik.

Jurorzy w kategorii filmu fabularnego wyróżnili dwie produkcje „Alicję i żabkę” w reżyserii Olgii Bołądź i „Transmisję” Jędrzeja Michalaka. Docenionym dokumentem została „Opowieść o miłości” Rafała Brylla, a animacją „Własne śmieci” autorstwa Darii Kopiec.

Trzynastego Solanin na pewno nie był pechowy w kwestii odwiedzin osób związanych ze światem filmu. Poza wspomnianym składem jurorskim do Nowej Soli zawitali: aktorki Agnieszka Dulęba – Kasza, Anna Smołowik i Sandra Staniszewska, aktorzy Mariusz Bonaszewski i Konrad Kapica, reżyserzy Michał Grzybowski i Łukasz Grzegorzek, scenarzysta Bartosz Kozera oraz operator Mariusz Konopka. Goście tradycyjnie spotkali się z widzami po seansach współtworzonych przez siebie filmów.

Solanin znów udowodnił, że ma moc szczęśliwie odczarowując pechową trzynastkę.
Jak przystało na superbohatera przybył z pomocą i po trudnym dla wszystkich okresie, zaserwował potężną i mocną dawkę kultury. OFF TO MOC i z takim hasłem na solaninowych sztandarach ruszamy do boju o czternastą edycję.

ROK 2020 – NIE OKŁAMUJ SOLANINA

12. Solanin Film Festiwal 20 – 23 sierpnia 2020

Pochodzące rzekomo z Chin przysłowie mówi: „Obyś żył w ciekawych czasach”. Niektórzy uważają, że jest to przekleństwo. Nie ulega wątpliwości, że przyszło nam żyć w okresie, kiedy dużo się działo, na dodatek negatywnego. Pandemia i koronawirus – te słowa na początku 2020 roku sparaliżowały ludzkość, a świat z dnia na dzień przestał być takim, jakim znaliśmy go do tej pory. Stan epidemii dotknął wszystkich dziedzin życia i nie inaczej było z kulturą oraz sztuką. Przez długie tygodnie zamknięte pozostawały kina, teatry, muzea czy sale koncertowe. Niepewna sytuacja sprawiała, że wydarzenia artystyczne odwoływano, odkładano na odległe terminy lub przenoszono w wirtualną przestrzeń. Pod znakiem zapytania stanęła również 12 edycja Solanin Film Festiwalu.

Nowosolski heros wychodził z niejednej opresji, ale wydawało się, że tym razem jego supermoce mogą nie wystarczyć. Ostatecznie mimo trudnych okoliczności i z zachowaniem aktualnie obowiązujących obostrzeń sanitarnych udało się „stacjonarnie” zorganizować skróconą, czterodniową imprezę. Niestety panująca sytuacja zmusiła do rezygnacji ze stałych elementów słonego krajobrazu takich jak imprezy muzyczne, działalność festiwalowego klubu czy Galeria Bezdomna.

Podobno solenie w kinie i moc offu uzależniają, dlatego po rocznej przerwie na stanowisko samodzielnego szefa festiwalu powrócił Konrad Paszkowski zaś plakat promujący 12. Solanina stworzyła mogąca pochwalić się wieloma sukcesami ilustratorka i projektantka graficzna – Ewelina Dymek.

O miano najlepszego walczyło 30 filmów, które oceniło jury w składzie: dziennikarz Zdzisław Haczek, reżyser Bartosz Kruhlik oraz aktor Marcin Kowalczyk. Werdyktem oceniających Grand Prix 12. Solanina zdobył film „Synek” w reżyserii Pawła Chorzępy. W gronie nagrodzonych znaleźli się także:

    • Kino niezależne – najlepszy film: „Psychomachia”, reż. Mateusz Kułacz,

    • Kino offowe – najlepszy dokument: „Mój kraj taki piękny”, reż. Grzegorz Paprzycki,

    • Kino offowe – najlepsza fabuła: „Nie zmieniaj tematu”, reż. Hubert Patynowski,

    • Konkurs animacji – najlepsza animacja: „Quidquid Latine dictum sit, altum videtur”, reż. Julia Orlik.

Wyróżnienia powędrowały do: Mileny Dutkowskiej za film „Fikołek”, Tomasza Śliwińskiego za obraz „Ondyna” i Pawła Dyllusa za „Dziwor”. We współpracy z Województwem Lubuskim na Solaninie zorganizowany został także konkurs filmowy dla młodzieży pod tytułem „Shorty z mocą”. Jego uczestnicy mieli za zadanie zobrazować jak środki finansowe, pochodzące z Unii Europejskiej zmieniają region.

Dwunastego Solanina w pandemicznym wydaniu poza jurorami odwiedzili też inni znakomici goście z kinowego świata. Po projekcji filmu „Pan T.” z publicznością spotkali się Marysia Sobocińska i Sebastian Stankiewicz, a po seansie „Mayday” o swojej pracy opowiedzieli Piotr Adamczyk i Adam Woronowicz. Do Nowej Soli przyjechał także reżyser Piotr Ryczko, który zaprezentował swój film pod tytułem „Jestem REN”.

Rok 2020 był trudny dla wszystkich. Organizacja festiwalu w tradycyjnej choć nieco ograniczonej formie pozwoliła wrócić na chwilę wrócić do normalności. Po raz dwunasty mogliśmy zaprezentować kino w najlepszym wydaniu publiczności, spragnionej emocji bijących z ekranu jak nigdy dotąd.

ROK 2019 – SŁONA ZMIANA

11. Solanin Film Festiwal 21 – 25 sierpnia 2019

 Druga dekada solenia w kinie rozpoczęła się od zmiany na szczycie władzy. Po dziesięciu latach z funkcji dyrektorskich zrezygnowali jednocześnie Konrad Paszkowski i Grzegorz Potęga. Nowym szefem Solanina został związany z imprezą od samego początku Eliasz Gramont. Nastąpiła również zmiana autora solaninowego plakatu, tworzonego przez kilka ostatnich lat przez Macieja Krobskiego. Jego miejsce zajął Marcin Ponomarew. Za sprawą artysty na posterze poza imponującą sylwetką nowosolskiego bohatera po raz pierwszy pojawiły się charakterystyczne dla miasta elementy architektoniczne.     

Do konkursu zakwalifikowało się 37 filmów. Obrazy oceniło jury, w którym zasiedli: aktorka Katarzyna Zawadzka, dziennikarz i krytyk filmowy Ryszard Jaźwiński oraz aktorzy Artur Barciś i Rafał Mohr. Jurorski skład uzupełniła doskonale znana solaninowej publiczności reżyserka Marta Prus. Tym razem trzykrotna zdobywczyni Grand Prix Solanina znalazła się po drugiej strony filmowej barykady. Obrazem, który otrzymał najważniejszą nagrodę była „Miłość bezwarunkowa” w reżyserii Rafała Łysaka.

W pozostałych kategoriach zwyciężyli:

    • Kino niezależne – najlepszy film: „Wzium” reż. Karolina Cybulska, Anastasiya Dokish, Dominika Nowicka,

    • Kino offowe – najlepszy dokument: „Jazda obowiązkowa” reż. Ewa Kochańska,

    • Kino offowe – najlepsza fabuła: „Zgniłe uszy” reż. Piotr Dylewski,

    • Konkurs animacji – najlepsza animacja: „III” reż. Marta Pajek.

Jurorzy wyróżnili też następujące filmy: „Targeth Earth” reż. Kamil Janko, „Przerwana misja” reż. Petro Aleksowski, „Dziku” reż. Kamila Chojnacka oraz „Też coś dla ciebie mam” reż. Iwo Kondefer. Natomiast wyróżnienia od organizatorów powędrowały do Wojciecha Klimala za „Elizabeth” i Urszuli Taraszaki za „Match”.

Na jedenastym Solaninie nie zabrakło wyjątkowych gości specjalnych. I tak publiczność miała okazję spotkać się z jednym z najpopularniejszych polskich aktorów – Robertem Więckiewiczem, reżyserkami Kaliną Alabrudzińską i Olgą Bieniek oraz ponownie goszczącym w Nowej Soli Philippe Tłokińskim. Do jednej ze słonych zmian należało zaproszenie po raz pierwszy w festiwalowe progi osoby związanej ze światem filmu, której głos znają wszyscy, ale mało kto wie jak wygląda. Mowa tu o lektorze filmowym, radiowym i telewizyjnym Macieju Gudowskim. Dzięki temu po raz pierwszy w historii Solanina odbyła się „przeczytana” Gala Rozdania Nagród.

Wśród imprez towarzyszących na szczególną uwagę zasłużył show w wykonaniu Artura Barcisia. Występ w wykonaniu jurora zapełnił salę kinową Nowosolskiego Domu Kultury. Popularny aktor improwizował, opowiadał o swoim artystycznym życiu, śpiewał i zaprosił do wspólnej zabawy publiczność. Nowy szef Solanina spełniał się do tej pory przede wszystkim w roli opiekuna sceny muzycznej imprezy. Zadbał więc aby i na tym polu Solanin utrzymał wysoki poziom.

W Klubokawiarni Doppio Cafe (dawny Kaflowy) zagrał Bajzel – wszechstronny artysta, występujący u boku takich gwiazd jak Kasia Nosowska, Strachy na Lachy, Pogodno czy Lao Che. Natomiast ostatni festiwalowy wieczór i noc uświetnił DJ Feel – X – znany przede wszystkim z występów w kultowych grupach Wzórze Ya-Pa 3 i Kaliber 44.

Na 11 Solaninie kolejny raz nie zabrakło Galerii Bezdomnej, która swą siedzibę ponownie miała w dawnym areszcie. Solanin pod hasłem Słonej Zmiany wszedł w drugą dekadę i udowodnił, że najważniejsza jest dla niego moc offowego kina, a jego kulturalna muskulatura cały czas rośnie.

ROK 2018 – DYCHA SOLI W SOLI

10. Solanin Film Festiwal 22 – 26 sierpnia 2018

Legenda głosi, że Solanin pojawia się w przełomowych dla miasta momentach.
Na dużym ekranie oraz jako patron festiwalu kina offowego zadebiutował w 2009 roku. Przez kolejne lata nie tracił motywacji, mocno trenował i doskonalił się w kreowaniu filmowej imprezy. Wiatry wiejące od Odry nie zawsze były pomyślne, ale nasz bohater to mocny zawodnik i robił wszystko, aby Nowa Sól nie zniknęła z festiwalowej mapy. Dwie poprzednie edycje to okres stabilizacji, dlatego do organizacji urodzinowej, dziesiątej edycji Solanizatorzy ruszyli pełni optymizmu i zaangażowania.

Dekadę słonego festiwalu jak zwykle miała otworzyć uroczysta gala. Na przeszkodzie stanęła jednak niespodziewana awaria w Nowosolskim Domu Kultury. Atmosfera oczekiwania robiła się co raz bardziej napięta, gdy z pomocą przybył Solanin we własnej osobie. Usunął tajemniczą usterkę, poczęstował gości jubileuszowym tortem i wzniósł urodzinowy toast. Po czym zniknął w oparach soli. Dziesiąty Solanin Film Festiwal mógł się oficjalnie rozpocząć!

Pojawienie się nowosolskiego herosa oznaczało, że będzie wyjątkowo mocno, filmowo
i artystycznie. Do gry o offowy tron stanęło 30 filmów, a wyboru dokonało kolegium elektorskie składające się z: aktorki Urszuli Grabowskiej, aktorów Mirosława Zbrojewicza i Michała Żurawskiego, reżysera Aleksandra Pietrzaka oraz muzyka Wojciecha Wojdy. Nie było liberum veto i jednomyślną decyzją królewski tytuł przypadł Marcie Prus za film „Over the Limit”. Tym samym reżyserka po raz trzeci w historii zasiadła na tronie słonego festiwalu.

W gronie pozostałych laureatów znaleźli się:

    • Kino offowe – najlepszy dokumnet: „Obcy na mojej kanapie” reż. Grzegorz Brzozowski,

    • Kino offowe – najlepsza fabuła: „Okna, okna” reż. Wojciech Solarz,

    • Konkurs Animacji – najlepsza animacja: „Śledziowo, czyli fenomen podlaskiej egzystencji” reż. Agnieszka Waszczeniuk,

    • Kino niezależne – najlepszy film: „Syzyfy” reż. Jan Gruszka.

Jury postanowiło wyróżnić następujących adeptów kina: Macieja Millera za film „Między nami”, Katarzynę Dąbkowską – Kułacz za „Niebo bez gwiazd” oraz solaninowego weterana Jakuba Radeja za „Sweet Home Czyżewo”.

Urodziny sprzyjają podsumowaniom oraz refleksji, dlatego na dziesiątym Solaninie zaprezentowane zostały zwycięskie obrazy z poprzednich edycji. Specjalne jury w składzie: Paulina Nodzyńska, Ryszard Jaźwiński i Artur Steciąg uznało, że najmocniejszym filmem, który do tej pory święcił tryumf jest „Mama, Tata, Bóg i Szatan” w reżyserii Pawła Jóźwiaka – Rodana – zdobywca Grand Prix z pierwszej edycji. Tym samym debiutanckie i jubileuszowe wydanie Solanina połączyła symboliczna klamra, która udowodniła, że moc i bezkompromisowość filmowego przekazu bywa ponadczasowa.

W rolę historycznego wehikułu wcieliło się Muzeum Miejskie, które przygotowało wystawę poświęconą dotychczasowym dziejom Solanina. Spragnieni nietuzinkowych artystycznych emocji mogli odwiedzić Galerię Bezdomną, która zamknęła sztukę w murach dawnego aresztu.

Solanin od zawsze był melomanem i dbał o odpowiednią oprawę muzyczną. Na dziesiąte urodziny przygotował więc prawdziwe uczty dla ucha. Pierwszą z nich był seans niemego filmu „Berlin: Symfonia wielkiego miasta” z elektroniczną kompozycją przygotowaną i zagraną na żywo przez legendę industrialnego rocka – zespół Agressiva 69. Drugą zaś koncert kultowej kapeli Farben Lehre, której lider Wojciech Wojda pełnił rolę jurora. Punkowa energia zespołu zapewniła Kaflowy po brzegi.  

Można śmiało stwierdzić, że Solanin zdał egzamin dojrzałości i jubileuszowa edycja była strzałem w dziesiątkę. Było wszystko co powinno znaleźć się na udanej urodzinowej imprezie – radość, wzruszenie, świetna zabawa, niespodzianki, znakomici goście oraz oczywiście prezenty.

ROK 2017 – OFF NA WZÓR

9. Solanin Film Festiwal 23 – 27 sierpnia 2017

Dziewiąty Solanin na stałe zadomowiony w Nowosolskim Domu Kultury, mógł bez obaw zająć się tym w czym jest najlepszy – pakowaniem kultury i prezentacją potęgi kina. Prolog offowego święta w 2017 roku stanowiły warsztaty krytyki filmowej, zorganizowane w miejskiej bibliotece.

Do selekcji konkursowych produkcji po raz drugi włączyła się także publiczność, która ramach konkursu OFF/ON LINE dorzuciła do filmowego wora dwa obrazy. Do słonego turnieju zakwalifikowało się 30 filmów, które oceniło jury w składzie: reżyserka i scenarzystka Anna Kazejak, aktorzy Dawid Ogrodnik, Filip Pławiak i Sebastian Stankiewicz oraz muzyk Ireneusz Wereński. Finalnie na szczycie tabeli i z pucharem solaninowego Grand Prix znalazł się film „Komunia” autorstwa Anny Zameckiej.

W pozostałych kategoriach laureatami zostały:

    • Konkurs Animacji – „Bed Side Story” reż. Michał Łubiński,

    • Kino Niezależne – najlepszy film – „Droga powrotna” reż. Mateusz Żegliński,

    • Kino Offowe – najlepszy dokument – „Więzi” reż. Zofia Kowalewska,

    • Kino Offowe – najlepsza fabuła – „Ja i mój tata” reż. Aleksander Pietrzak.

Jurorskie wyróżnienia powędrowały też do: Rafała Makolądry za film „Droga Weterana – Pokonać Hańczę”, Jakuba Radeja za „Proch” oraz Damiana Kocura za „Powrót”.

Konkursowa rywalizacja jest główną osią każdego festiwalu, ale na dziewiątym Solaninie nie zabrakło innych emocjonujących wydarzeń. Nie ulega wątpliwości, że najważniejszym z nich było przybycie do Nowej Soli Jerzego Stuhra – jednego z najwybitniejszych i najpopularniejszych polskich aktorów. Możliwość goszczenia na Solaninie gwiazdy takiego formatu było ogromnym wyróżnieniem jak i jednym z najważniejszych epizodów w historii imprezy. Filmowa retrospektywa oraz spotkanie ze słynnym artystą cieszyły się ogromnym zainteresowaniem i po brzegi wypełniły kinową salę Nowosolskiego Domu Kultury. Trwająca blisko półtorej godziny rozmowa zakończyła się gromką owacją i wręczeniem statuetki Mocnego Solanina.

Kolejnym znakomitym gościem dziewiątej edycji był aktor Przemysław Bluszcz, który spotkał się z publicznością i na deskach teatru Terminus A Quo zagrał monodram „Samospalenie”. Do Nowej Soli przyjechała także Małgorzata Brama – reżyserka specjalizująca się w filmach historycznych, poruszających tematykę II wojny światowej. Jej produkcje pokazane zostały w ramach bloku „Polska walcząca w kinie niezależnym”. Na „dziewiątce” nie zabrakło przyjaciół Solanina z Czech i Niemiec, którzy zaprezentowali najciekawsze obrazy ze swoich festiwali i spotkali się z widzami. Wielbiciele sztuki w rozmaitych wydaniach po raz piąty mieli okazję doświadczyć artystycznych wrażeń w Galerii Bezdomnej, której przystanią ponownie były tereny dawnego DOZAMETU. Nocne festiwalowiczów rozmowy i dobra zabawa to zwyczajowo Kaflowy, gdzie „po godzinach” oprócz jurorów, gości i twórców można było spotkać…. psa Ogrodnika.

Stopień zasolenia w kinie po raz dziewiąty osiągnął poziom maksymalny. Człowiek z soli świętował kolejny sukces, a Solanizatorzy mogli cieszyć się chwilą wytchnienia. Jednak niezbyt długą, ponieważ już za rok czekała na nich jubileuszowa edycja przedsięwzięcia.

ROK 2016 – NOVA EPOKA

8. Solanin Film Festiwal 17 – 21 sierpnia 2016

Pewny siebie plakatowy Solanin z ubiegłorocznej edycji stanowił zapowiedź stabilizacji
i początku nowej epoki w dziejach festiwalu. Cezurą wyznaczającą nadejście nowego, było zakończenie remontu Nowosolskiego Domu Kultury. Miasto wzbogaciło się o nowoczesny i świetnie przystosowany do organizacji wydarzeń kulturalnych obiekt, a Solanin mógł zapuścić korzenie. Właśnie w 2016 roku „endek” stał się kwaterą główną offowej imprezy i pozostaje nią do dziś.

Ósme solenie otworzył film „Hydrozagadka” opowiadający o przygodach „Asa” – prawdziwego polskiego superbohatera. Był to hołd dla zmarłego dwa miesiące wcześniej reżysera Andrzeja Kondratiuka. Rozpoczęcie uświetnił również pokaz nowosolskiego filmu „Trzech ich było”, który dekadę wcześniej rozpoczął przygodę znacznej części organizatorów Solanina z kinem niezależnym.

Do selekcji filmów została zaproszona publiczność, która w ramach akcji OFF/ON LINE wybrała dwa obrazy, wciągnięte na konkursową listę. Ostatecznie w szranki stanęło 35 produkcji, a w skład zespołu jurorskiego weszli: aktorka Gabriela Muskała, reżyser Kuba Czekaj, muzyk Michał Wiraszko oraz aktorzy Szymon Bobrowski i Łukasz Simlat. Bank z solą podobnie jak w poprzednim roku rozbiła Marta Prus, zdobywając Grand Prix za film „Ciepło – zimno”

W gronie nagrodzonych znaleźli się także:

    • Kino niezależne – najlepszy film – „Wojtek” reż. Bartosz Tryzna,

    • Kino offowe – dokument – „Koniec świata” reż. Monika Pawluczuk

    • Kino offowe – fabuła – „To czego chcę” reż. Damian Kocur,

    • Kino offowe – animacja – „Dokument” reż. Marcin Podolec.

Poza jurorami na festiwalu pojawił się także aktor Michał Kula, który spotkał się z publicznością po pokazie filmu „Pitbull: Nowe porządki”. Na ósmej edycji po raz czwarty przyznano Mocnego Solanina, który powędrował do reżysera Jana Jakuba Kolskiego, a specjalną nagrodą Super Solanina uhonorowano Grzegorza Lipca – legendę lubuskiego kina offowego i często gościa na słonej imprezie. Po gali wręczenia nagród projekcją filmu „12. Metrów 45. Centymerów”, upamiętniony został Zdzisław Malczuk – fundator solaninowych statuetek.  

Ósma edycja obfitowała w pozafilmowe wydarzenia kulturalne. Zbiegła się w między innymi z 40 urodzinami zaprzyjaźnionego z Solaninem, nowosolskiego teatru alternatywnego Terminus A Quo. Artyści z Terminusa zaprezentowali się publiczności w spektaklu „GO!”, który odbył się podczas wernisażu Nowosolskiej Galerii Bezdomnej, zainstalowanej w fabrycznych nieistniejącego DOZAMETU. Standardowo wieczorami w swe progi zapraszał Kaflowy, w którym odbywały się imprezy muzyczne, a ich zwieńczenie stanowił koncert zespołu „Baby Elephant and the Horse”.

Wracając na chwilę do magii liczb – osiem jest symbolem między innymi symbolem sukcesu i nieskończoności. Taki też był ósmy Solanin, który znów ogłosił tryumf OFFU i dostarczył masy artystycznych wrażeń. Superbohater ze słonego miasta nad Odrą po osiągnięciu stabilizacji mógł z nadzieją spoglądać w kierunku kolejnej edycji oraz majaczącej na horyzoncie dekady solenia w kinie.

ROK 2015 – OFF W OPERZE

7. Solanin Film Festiwal 19 – 23 sierpnia 2015

Siedem to w wielu religiach i mitologiach liczba symbolizująca szczęście i oznaczająca doskonałość. Prawidła numerologii bywają jednak wybiórcze i kapryśne. Organizacja „szczęśliwej” edycji nie obyła się bez początkowych kłopotów. Największy problem stanowiło znalezienie obiektu, który przez kilka sierpniowych dni pełniłby rolę festiwalowego centrum dowodzenia. Kino Odra zostało zamknięte
i przestało być siedzibą festiwalu w 2013 roku, a Nowosolski Dom Kultury przechodził generalny remont. Ostatecznie jednak siódemka okazała się szczęśliwa i w Nowej Soli kolejny raz odbyło się święto kina.

Lokatorskie problemy Solanina rozwiązała współpraca z firmą Wersal Sp. z o.o. oraz tradycyjny upór Solanizatorów. Dzięki temu w 2015 roku w sali kongresowej „Opera” pojawił się upiór… to znaczy Solanin Film Festiwal. Losy nowosolskiego superbohatera mocno związane są z Odrą, dlatego warto dodać, że wspomniany obiekt znajduje się w tak zwanym Parku Odry, a w przeszłości pełnił między innymi rolę Zakładowego Domu Kultury przy Nadodrzańskim Zakładzie Przemysłu Lniarskiego „Odra”.

Chociaż to tam rozbrzmiewały główne festiwalowe arie to wsparcia udzieliła także Miejska Biblioteka Publiczna, gdzie odbywały się pokazy specjalne oraz warsztaty filmowe. Kaflowy ponownie zamienił się w festiwalowy klub, wypełniony dobrą zabawą i przeciągającymi się do późnych godzin nocnych dyskusjami nie tylko o kinie. Solaninowi towarzyszyła Galeria Bezdomna, zlokalizowana
w dawnej komendzie policji. Siódmy Solanin to również współpraca międzynarodowa – zaprezentowane zostały wybrane filmy od naszych przyjaciół zza południowej
i zachodniej granicy. Miłym akcentem była wizyta w Nowej Soli szwajcarskich filmowców – braci Mirko i Dario Bischofbergerów, którzy premierowo zaprezentowali swój film „Dog Men”.  

Filmy konkursowe oceniało jury w składzie: aktorka Anna Haba, muzyk Robert Brylewski, aktorzy Philippe Tłokiński i Jerzy Rogalski oraz krytyk filmowy Artur Zaborski. Siódemka najmocniej uśmiechnęła się do Marty Prus, która zdobyła Grand Prix za film „Mów do mnie”. Szczęśliwymi zdobywcami słonej statuetki w poszczególnych kategoriach zostali także:

    • Kino niezależne dokument – „Szpila” reż. Ewa Golis,

    • Kino niezależne fabuła – „Urodziny” reż. Michał Toczek,

    • Kino niezależne – animacja – „Pancerz” reż. Tomasz Boniewski,

    • Kino offowe – dokument – „Mów do mnie” reż. Marta Prus,

    • Kino offowe – fabuła – „Antek” reż. Sylwia Galon,

    • Kino offowe – animacja – „Dom” reż. Agnieszka Borowa.

Siódma edycja festiwalu ponownie pokazała, że dla mocy kina nie ma rzeczy niemożliwych, a rozwój Solanina najlepiej podsumowuje ówczesny plakat. Podczas gdy na posterze promującym szóstą edycję dominuje twarz bohatera, na której wyraźnie widać złość, tak tutaj Solanin w pełni prezentuje swoją imponującą sylwetkę i spokojnym, pewnym krokiem zmierza ku kolejnym filmowym wyzwaniom.

ROK 2014 – OFFOWA SZÓSTKA

6. Solanin Film Festiwal 17-20 lipca 2014

Festiwal Solanin w tym roku miał spisać się „na szóstkę”. Gdy szóstą właśnie edycję festiwalu zapowiadali organizatorzy, nikt nie przypuszczał, jak trudno będzie im otrzymać tę najwyższą notę i doprowadzić do realizacji festiwalu po raz kolejny. Nieprzyznanie środków na organizację 6. Solanin Film Festiwal przez Zarząd Województwa Lubuskiego było najpierw szokiem, a później przykrym faktem dla wszystkich fanów kina offowego. Marka, jaką przez 5 lat wyrabiali organizatorzy, twórcy filmowi oraz wierni widzowie, miała nie przetrwać problemów finansowych, a Solanin miał zniknąć z polskiej mapy festiwalowej. Jednak upór, konsekwencja oraz pomoc wielu osób pozwoliły zorganizować kolejną edycję w wersji skróconej. Trudności istniały przecież już od pierwszej edycji – małe miasto jakim jest Nowa Sól nie miało żadnych filmowych tradycji ani infrastruktury pod organizację dużych eventów. Może właśnie dlatego Stowarzyszenie Solanizatorzy przyzwyczajone jest do boju ponad siły. Taką samą postawę reprezentuje samo kino offowe, które stanowi temat imprezy – jest to forma sztuki może nie popularna ani łatwa, często borykająca się z brakiem środków, ale absolutnie warta zachodu, twórcza i nieprzeciętna, o którą warto jest walczyć.

Okrojona edycja festiwalu i tak pełna była projekcji filmowych oraz towarzyszących im wydarzeń. Jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem 6. Solanin Film Festiwal odbyły się warsztaty krytyki filmowej – Offowa Moc Krytyczna, na których młodzież mogła ćwiczyć swój warsztat dziennikarski. Kreatywne zajęcia oraz produktywne dyskusje pozwoliły rozwinąć uczestnikom umiejętności pisania recenzji filmowych i nie tylko. Gala otwarcia festiwalu oficjalnie rozpoczęła pokazy konkursowe oraz projekcje filmowe. Konkurs podzielony na kategorie kina lubuskiego, animowanego, niezależnej oraz profesjonalnej fabuły i dokumentu, po raz kolejny pobił rekord w ilości nadesłanych filmów. Trudne zadanie wyboru zwycięzców miało jury, które w tym roku obecne było w składzie: Sandra Staniszewska, Olaf Deriglasoff, Rafael Lewandowski oraz Hubert Gotkowski. Grand Prix zdobył obraz Mocna kawa wcale nie jest taka zła w reż. Aleksandra Pietrzaka oraz wyróżniono statuetką Solanina filmy: Dziennik z podróży, Nasza klątwa, Joanna, Tomasz i Maria, Psubrat, Pająk i mucha i „12 metrów, 45 centymetrów”. Kolejnym gościem oraz laureatem statuetki Mocnego Solanina był Marek Koterski. Reżyser zdobył przychylność publiczności nie tylko swoimi mocnymi, offowymi filmami, ale również niezwykłą otwartością i humorem, które towarzyszyły mu przez cały pobyt w Nowej Soli.

Przez trzy dni festiwalowe odbywały się projekcje filmowe, konkursowe, spotkania z twórcami oraz imprezy w Pubie Kaflowym. W tym roku po raz pierwszy na wydarzeniu zagościł również spektakl Małgorzaty Bogdańskiej oraz sportowy turniej Solanin Streetball Cup 2014. Twórcy, organizatorzy oraz publiczność po raz kolejny mocno dosoliły, ucierając tym samym nosa niedowiarkom oraz wojewódzkim urzędnikom. Potwierdzili oni, że każdy problem to wyzwanie, któremu trzeba sprostać, a moment, w którym kino offowe miałoby się w Nowej Soli skończyć jeszcze nie nadszedł. Nadzieja i moc zostają z nami, aby jeszcze dosolić w kinie!

ROK 2013 – SOLENIE JUBILEUSZOWE!

5. Solanin Film Festiwal 21-25 sierpnia 2013

Co to był za rok! Zasolony dobrymi produkcjami i licznymi polskimi premierami! Pierwszej okrągłej edycji festiwalu udało się ściągnąć do Nowej Soli najważniejszych twórców oraz pokazać najlepsze filmy ostatnich 12 miesięcy.

Anna Wieczur-Bluszcz, Adam Woronowicz, Jacek Bławut, Jacek Braciak i Piotr „Glaca” Mohamed wybrali zwycięzców. Po kilku dniach oglądania filmów i godzinach żywych obrad, wyłoniono zwycięzców w kategoriach: Konkurs Kina Niezależnego, Profesjonalneg, Lubuskiego, Niemieckiego oraz Kina Nowej Formy. Nagrody otrzymały kolejno: Bobry Huberta Gotkowskiego, Potwór Piotra Ryczki, Pani Weronika i jej chłopcy Artura Pilarczyka, Ostatnia granica Daniela Butterwortha oraz A gdyby Kamila Wójcika. Grand Prix festiwalu dostał Franek Bartka Tryzny. Film wyróżnił się nie tylko niezwykłą prostotą, delikatnością i humorem, ale również głębokością przekazu.

Oprócz jury, w Nowej Soli gościł reżyser Ryszard Bugajski, który otrzymał nagrodę specjalną – Mocnego Solanina za tworzenie bezkompromisowego kina, odwagę oraz determinację, które widać w każdym jego filmie. Jego wizyta połączona była z prelekcją oraz pokazem filmów reżysera, zakończonym najnowszymUkładem zamkniętym z 2013 roku. Inne ważne projekcje to zbierająca świetne recenzje Dziewczyna z szafy (2012), czyli debiutancka fabuła Bodo Koxa oraz nietypowa, międzynarodowa produkcja Imagine(2012) w reżyserii Andrzeja Jakimowskiego.

Ostatnia edycja Solanina obfitowała w nowości. Organizatorzy rozszerzyli propozycje festiwalowe o kilka nowych pozycji. Dla szczególnych kinomaniaków powstała Akademia Solanina, w której można było doszkolić swoje umiejętności reżysersko-aktorskie, a na przekór im – Zrób formę na 5. Solanina, czyli pierwszy sportowy event w historii festiwalu! Aby na stałe nie wrosnąć w fotel kinowy, goście mogli dzięki aplikacji Endomondo popracować nad swoją tężyzną fizyczną. W tym roku mocny Solanin pokazał również swoją inną stronę i postanowił zaopiekować się dziećmi – podczas akcji Solanin dzieciom, mistrzowie dubbingu Grzegorz Pawlak i Jarosław Boberek czytali najmłodszym bajki. Koneserzy sztuk plastycznych znaleźli coś dla siebie w Solaninowej Galerii Bezdomnej. Pusty budynek przy ulicy Wrocławskiej został zagospodarowany na galerię sztuk plastycznych i wizualnych, w której swoje prace mogli przedstawić lokalni artyści.

5. edycja festiwalu postawiła poprzeczkę bardzo wysoko – 5 dni festiwalowych, wspaniali goście, dobre, offowe kino i liczne imprezy towarzyszące. Ale kolejna edycja będzie jeszcze lepsza, bardziej posolona, pełna mocnych filmów. Konsekwentnie dążymy do naszego celu, którym jest KONIEC PIEPRZENIA W KINIE! Na szóstkę dosolimy już w lipcu 2014!

ROK 2012 – SOLANIN BEZ PIEPRZENIA W KINIE!

4. Solanin Film Festiwal 15-19 sierpnia 2012

5-dniowa impreza okazała się sporym wyzwaniem organizatorskim. Po raz pierwszy w historii festiwalu już na początku roku 2011 ustalamy datę 4. edycji oraz szybciej rozpoczynamy nabór filmów do konkursów. Także akcja promocyjna Zgłaszania Filmów nabiera mocy, gdyż hasło OFF TO MOC i „Koniec pieprzenia w kinie – Czas posolić” dociera do większej liczby odbiorców. Wszystko skutkuje kolejnym solaninowym rekordem – dostajemy aż 286 filmów! I na tym nie koniec nowości. Dzielimy konkursy. Profesjonaliści i studenci stają w szranki w jednym Konkursie, a niezależni i amatorzy w drugim. Oglądamy nadesłane produkcje i do konkursu 4. Solanin Film Festiwal 2012 kwalifikujemy 44 filmy. Moc tej liczby nam sprzyja! Najważniejszym gościem nowosolskiego festiwalu jest Wojciech Smarzowski – wybitny polski reżyser, który otrzymuje od nas Honorowego Solanina za mocne i bezkompromisowe kino. Nagrodę wręczamy po raz pierwszy, a 40 minutowe spotkanie z reżyserem mówi samo za siebie. Chociaż pierwszego dnia zarzeka się, że jego filmy nie są offowe i nie wie, co tutaj robi, to już następnego odnajduje się znakomicie wśród „porąbańców i poprańców kinowych”. Tę edycję festiwalu odwiedzają jak zawsze nietuzinkowi goście: Joanna Kulig, Dorota Dąbrowska, Marian Dziędziel, Tymon Tymański, Maciej Bochniak, Grzegorz Halama, Arkadiusz Wojnarowski orazoffowiec Piotr Matwiejczyk. Projekcje filmów oraz spotkania z artystami, które wzbudzają coraz większe zainteresowanie widzów i kończą się owacjami na stojąco, pokazują MOC festiwalu i uzmysławiają nam, że ranga i prestiż naszego kameralnego festiwalu rośnie.

4. Solanin Film Festiwal to przede wszystkim (również po raz pierwszy!) spójna oprawa wizualna. Plakaty, grafiki, spoty wideo i komiksy tworzą historię Solanina i ukazują walkę o Moc Offu. Za cały koncept odpowiedzialny jest Maciej Krobski, a jego szkice pozwalają nowosolskiej firmie Malpol stworzyć dwa duże posągi Solanina oraz przygotować statuetki dla najlepszych filmów. Jak przebiega 4. Solanin organizacyjnie? Festiwal otwieramy na międzynarodową współpracę. Nie tylko gościmy partnerów z Cottbus, ale pokazujemy młode i offowe kino niemieckie. Zresztą młodych twórców jest coraz więcej, a my już pierwszego dnia nie mamy noclegów. Kino Odra ponownie żyje projekcjami, które przyciągają sporo widzów. Podobna sytuacja ma miejsce w Nowosolskim Domu Kultury, gdzie pokazujemy filmy konkursowe, oraz w Miejskiej Bibliotece Publicznej – tutaj w kameralnej atmosferze wyświetlamy dodatkowe projekcje. Solanin 2012 to ponad 100 filmów, co staje się kolejnym nowosolskim rekordem. Wieczorami Solanin hula w Kawiarni Teatralna, ale prawdziwe dosolenie odbywa się w Pubie Kaflowym, gdzie przy rekordowej publice swoją premierę ma festiwalowe Jam Session, a swoje umiejętności muzyczne prezentują: Zofia Klimkowska, Baby Elephant and the Horse, Robert Chyła z zespołem oraz Julian Zarówny.

Grand Prix 4. Solanin Film Festiwal 2012 zdobywa Magdalena Szymków za film Mój Dom, który wygrywa również Konkurs Kina Profesjonalnego. Jury, Goście i Widzowie podkreślają wysoki poziom prezentowanych filmów i chwalą festiwal, który z roku na rok coraz bardziej się rozrasta. My natomiast głowimy się nad 5. edycją, ale poddawać się nie zamierzamy! Głosy z całej Polski, a także z zagranicy każą nam działać dalej… SOLANIZATORZY dosolą po raz piąty!

ROK 2011 – SOLANIN MA MOC!

3. Solanin Film Festiwal 18-21 sierpnia 2011

Jeśli podczas pierwszej edycji byliśmy debiutantami próbującymi swych sił w podnoszeniu ledwo 30 kg sztangi, to organizując drugą zaliczyliśmy mnóstwo treningów i udało nam się udźwignąć co najmniej 50 kg, a po trzecim Festiwalu pokonaliśmy bieg z przeszkodami na 5 kilometrów i zmierzyliśmy ze 100 kg ciężarem. To była prawdziwa bitwa! Zainteresowanie zarówno publiczności, jak i filmowców zaskakuje. Podczas seansów filmów studyjnych sale wypełniają się. Podczas pokazów obrazów konkursowych konieczne było szybkie dostawianie krzeseł. Nasi goście wprost dzielą się swoimi poglądami i odważnie odpowiadają na pytania, a tych jest naprawdę sporo. Spotkania przedłużają się, trzeba opóźniać kolejne projekcje. Czujemy, że hasło sprzed roku jest nie tylko na plakacie (brawa dla jego autora Macieja Krobskiego), ale wszyscy uczestnicy biorą je sobie do serca! OFF MA MOC! – czują to filmowcy, miłośnicy kina, amatorzy ambitnego kina, przypadkowi widzowie… W ciągu kolejnych dni festiwalu cieszymy zmysły znakomitym kinem, aby wieczorem relaksować się podczas recitalu Marty Honzatko, czy szaleć na koncercie zespołu Transistors z Tymonem Tymańskim na czele. Dodajemy kolejny festiwalowy obiekt – Miejską Bibliotekę Publiczną. Solaninem jako 24-godzinnym wydarzeniem kulturalnym interesują się już media ogólnopolskie, dlatego też uruchamiamy biuro medialne. Mamy też pierwszy niezależny film z Niemiec oraz gości z Cottbus. Natalia Rybicka, Przemysław Bluszcz, Eryk Lubos i Paweł Sala to nasi jurorzy, ale to nie wszystko. Gdy zainicjowaliśmy akcję Koniec pieprzenia w kinie – czas posolić! wsparli nas Jurek Owsiak, Grzegorz Halama, Grzegorz Lipiec, Andrzej Grabowski i Jan Nowicki. Filmy słaliście tak, że przez kilka dni nie robiliśmy nic innego tylko je oglądaliśmy i… nabieraliśmy mocy! Mamy absolutny rekord w tym zakresie i satysfakcję, że wiele z nich doceniają też inni. Prezentuje je Telewizja Polska, są nagradzane na wielu innych festiwalach w Polsce i zagranicą. U nas Grand Prix AD 2011 zdobywa film Getto Gospel w reżyserii Jakuba Radeja, który na gali finałowej dziękuje wszystkim za wyróżnienie za pomocą wideo. Czujemy, że impreza dostała porządnego kopa, w jak najbardziej pozytywnym słowa znaczeniu. Wiemy też, że nie wszystko zagrało tak, jak byśmy chcieli, ale to właśnie niedociągnięcia motywują nas do kolejnych ewolucji, szlifowania, ciągłego szukania nowych, lepszych rozwiązań i pakowania Solanina.

Za rok 5 dni? Czemu nie!

Aż tu w styczniu 2012 roku Solanin Film Festiwal dostaje nominację do kulturalnej nagrody Ale Sztuka!, przyznawanej przez Gazetę Wyborczą, TVP Gorzów Wielkopolski i Radio Zachód. W dziesiątce wybranych imprez jesteśmy jedyną imprezą spoza Zielonej Góry i Gorzowa w tym gronie. Ekipa pęka z dumy. Inni nominowani to m.in. Biblioteka i Filharmonia z Gorzowa, Jazz Club Pod Filarami, Adam Bałdych oraz Piotr Bukartyk. Wszyscy pytają, jak się robi taki festiwal, w tak małym mieście?

Odpowiadamy: wszystko jest możliwe, gdy OFF TO MOC!

ROK 2010 – SOLANIN TO JUŻ FESTIWAL

2. Solanin Film Festiwal 22-25 lipca 2010

Tym razem wcześniej, z większą ekipą i determinacją przystąpiliśmy do przygotowań. Sztab organizatorski powiększa się, wszystko działa już sprawniej. Olga Hucko organizacyjnie, a Magda Urbaniak medialnie pozwalają nam głośno krzyknąć: „W Offie siła!” I słyszą nas Starosta, Marszałek i Prezydent! Solanin rośnie o jeden dzień, czyli mamy czterodniowy festiwal! I znowu się dzieje. Z pewną nieśmiałością, napływa coraz więcej filmów z całej Polski, a chcąc maksymalnie wypełnić festiwalowe dni kulturą, organizujemy imprezy towarzyszące, podczas których występuje m. in. zespół Arka Jakubika Dr Misio i teatr Terminus A Quo. Nowością jest Konkurs Kina Lubuskiego, przeznaczony dla twórców offowych z tego województwa. Jurorami zostali Magdalena Różczka, Janusz Chabior, Bodo Kox i Arek Jakubik. Główną nagrodę przyznali Ivo Krakowskiemu za film 8 historii, które nie zmieniły świata. Jury zadowolone, widzów więcej niż przed rokiem (plus przychylne komentarze), zainteresowanie mediów… My cieszymy się, że udaje się zrobić imprezę, która może zwać się festiwalem, bo do tej pory Solanin był silnym człowiekiem, który dźwigał przegląd filmów. Od 2010 to zręczny kulturysta, który udźwignął już cały festiwal filmowy. Jest nieźle, ale my już wiemy, że chcemy więcej. Więcej MOCY!

ROK 2009 – SOLANIN STARTUJE!

1. Solanin Film Festiwal 24-26 lipca 2009

Solanin Film Festiwal startuje i jest doskonałym przykładem, ile potrafi zdziałać ludzka siła determinacji, by niematerialną ideę przekształcić w prawdziwe święto kina w niedużym przecież mieście, które takiej tradycji nie posiadało. Nawet wtedy, gdy brakuje funduszy, doświadczenia i rąk do pracy, uparcie dążymy do celu. Pierwszy Solanin to dzieło Konrada Paszkowskiego i Grzegorza Potęgi. Chłopacy się uparli i udowodnili, że jak się chce to wszystko jest możliwe. Nam też ich upór się udzielił i wystartowaliśmy! Solanin zaczyna swój żywot w Internecie (dzięki Sławkowi Bodakowi, który ulepsza technologicznie internetową stronę z edycji na edycję) i tak oto z Polski dostajemy ponad 50 filmów niezależnych. Wydarzeniem jest jednak offowy film ekipy z Nowej Soli, którym otworzyliśmy pierwszą edycję festiwalu i od którego zaczerpnęliśmy nazwę. Bowiem SOLANIN (pomysł i reżyseria: Eliasz Gramont, główna rola: Michał Kasprzak, montaż: Konrad Paszkowski) to historia o superbohaterze z Nowej Soli, które mierzy się z demonem przeszłości, ale także piekielną futurystyczną maszyną. Przygotowania trwają do ostatniej minuty, a trema udziela się wszystkim. Ale cóż, słowo się rzekło: Wojtek Olszewski ze Stowarzyszenia Forum Inicjatyw Nowosolskich otwiera Pierwszy Solanin Film Festiwal! Historia tworzy się na naszych oczach. Mimo debiutanckich trudności, Nowa Sól gości tak znakomite postaci ze świata kina jak: Krzysztof Kiersznowski i Bartłomiej Topa czy kultowego już twórcę kina offowego Grzegorza Lipca. Projekcje odbywają się w Kinie Odra i Nowosolskim Domu Kultury oraz w kinie plenerowym nad Odrą. Festiwalowym klubem mianujemy Kawiarnię Teatralna. Odbywają się pierwsze Solaninowe konkursy, spotkania gości z widzami, projekcje w kilku miejscach (kino z komarami na Harcerskiej Górce), wieczory w Teatralnej. Grand Prix festiwalu trafia do rąk Pawła Jóźwiaka–Rodana za film Mama, tata, Bóg i szatan. Pierwsza edycja trwa 3 dni. Widzowie chwalą, ale my mamy świadomość wielu niedoskonałości i niedociągnięć.